
Wszystko zaczęło się w grudniu kiedy to okazało się, że po raz pierwszy zostałam Ambasadorką Le Petit Marseillais, ot taki mały prezent na święta, z którego niezmiernie się cieszyłam, bo jak tu się nie cieszyć kiedy dostajemy lato w środku zimy! Jak większość kobiet uwielbiam odkrywać nowości kosmetyczne, a produkty tej firmy znałam jedynie z półek sklepowych i jakoś nigdy nie było okazji żeby zagościły w moich zasobach. W paczce, którą otrzymałam skrywały się 4 pełnowymiarowe produkty, 2 żele pod prysznic oraz 2 dezodoranty, jednym kompletem podzieliłam się z przyjaciółką.

ZESTAW KOSMETYKÓW O ZAPACHU KWIATU POMARAŃCZY:
Kremowy żel pod prysznic w białej prostokątnej buteleczce skrywa w sobie słodki zapach białych kwiatów pomarańczy, który umila nam kąpiel i zapewnia wyjątkowe chwile relaksu. Ten preparat pielęgnacyjny ma gęstą konsystencję, dzięki czemu tworzy się delikatna piana, która bardzo dobrze oczyszcza nasze ciało, otula je swoim zapachem i pozostawia je miękkie i odżywione. Zapach może nie utrzymuje się na skórze bardzo długo, ale zawsze powtarzam, że nie tego oczekuję od żelu, ten spełnia swoje podstawowe zadania i to się liczy dla mnie najbardziej.
Delikatny dezodorant z tej samej linii zapachowej to świetne uzupełnienie żelu pod prysznic. Kolejny kosmetyk, który ma słodki, a jednocześnie subtelny zapach białych kwiatów pomarańczy. Spray subtelnie odświeża skórę, nie podrażnia jej, nie pozostawia białych śladów, nie wywołuje żadnych reakcji alergicznych. nie zawiera również soli aluminium co jest niewątpliwie jego wielką zaletą. Urzeka swoim zapachem, jednak 24 godzinne działania u mnie nie do końca się sprawdza, ciekawa jestem jak spisałby się w letnie dni dlatego troszeczkę go przetrzymam i przetestuję ponownie.

Zaproszenie do testów najbliższej koleżanki to niewątpliwe radość dla nas obu. Po przetestowaniu produktów wymieniłyśmy się opiniami na ich temat i okazało się, że są niemalże takie same.
ZESTAW KOSMETYKÓW O ZAPACHU BRZOSKWINI I NEKTARYNKI:
Nawilżający żel pod prysznic to niezwykle intensywnie owocowy zapach białej brzoskwini i niektarynki, który zapewnia nam niezwykłe wakacyjne doznania w środku zimy. Bardzo dobrze wpływa na naszą psychikę, pozwala się odprężyć i zrelaksować, a delikatna piana, która pięknie sunie po naszym ciele świetnie je pielęgnuje i odświeża. Żel bardzo dobrze myje i oczyszcza skórę pozostawiając ją miękką i gładką, co do nawilżenia można mieć delikatne zastrzeżenia, ale od tego mamy balsam.
Dezodorant podobnie jak jego brat z w/w linii to świetne uzupełnienie żelu. Jest delikatny dla skóry, pielęgnuje ją oraz sprawia, że czujemy się niezwykle świeżo prawie przez cały dzień. Zapach jest niezwykle wyczuwalny przy ruchach rąk, poza tym nie zawiera soli aluminium i nie pozostawia śladów na ubraniach.

PODSUMOWUJĄC:
Bardzo dużym plusem kosmetyków Le Petit Marseillais są dobre składy, które na pewno wybiera wiele kobiet. Razem z moją przyjaciółką jesteśmy bardzo zadowolone w tych testów, produkty urzekły nas swoimi zapachami, a także działaniem, myślę, że chętnie sięgniemy po inne wersje jak również polecimy je innym.

A Ty znasz te kosmetyki? Jesteś z nich zadowolona ? Koniecznie podziel się opinią :)
Pierwszym kosmetykiem tej marki, który używałam był żel pod prysznic o zapachu brzoskwini i nektarynki - bardzo miło go wspominam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tych kosmetyków :) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie kusza ich produkty :(
OdpowiedzUsuńGratuluję zostania ambasadorką! Myślę, że mogłabym spróbować brzoskwiniowego żelu pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńlawendowy miód to moja ulubiona wersja zapachowa ;)
OdpowiedzUsuńTych produktów jeszcze nie miałam, jestem ciekawa! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na nowy post:
www.diane-fashion.blogspot.com
Nie korzystałam nigdy z takich produktów, chociaż wyglądają naprawdę kusząco! :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że nigdy nie miałam nic tej marki!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na konkurs wygrywa 15 osob,
Miłego dnia, xx Bambi
Nie lubię żeli , ale pozostała reszta może być, zapach kwiatów pomarańczy ? Czemu nie :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji wypróbować :)
OdpowiedzUsuńGratulację, ja niestety na te kosmetyki jestem uczulona :(
OdpowiedzUsuńMuszę się kiedyś do tej firmy przkonać
OdpowiedzUsuńa ja od kilku razy zapominam się zgłosić :) kosmetyki znam i lubię bo chociaż nie mają może suprer składów za to pachną zwykle bosko :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję sprawdzić brzoskwiniowy zapach i jest cudowny, dla mnie idealny :)
OdpowiedzUsuńZapach kosmetyków jak najbardziej mi pasuje, ale moja skóra nie chce z nimi współpracować, jest strasznie wysuszona :(
OdpowiedzUsuń