
To, że dłonie są wizytówką każdego człowieka jest chyba jasne jak słońce
i nikomu nie trzeba o tym przypominać. Nie zawsze jednak możemy je
utrzymać w nienagannym stanie, wiadomo praca, która często wymaga od nas
mocnego eksploatowania rąk, czy choćby nawet zwykłe porządki w domu.
Jestem niestety z tych osób, które przy sprzątaniu nie używają rękawic
dlatego moje dłonie często się wysuszają. Przyczynę zapewne ponoszą
środki chemiczne, których używam, jednak jest jeszcze coś co bardzo
podrażnia mi kostki u prawej ręki i do tej pory nie jestem w stanie
odkryć co to takiego.
OD PRODUCENTA: naturalne kryształki cukru zawarte w peelingu szybko i delikatnie złuszczają martwy naskórek doskonale wygładzając i zmiękczając skórę dłoni, jednocześnie pobudzając ją do odnowy. Olejek makadamia, posiadający wyjątkowe właściwości regeneracyjne, intensywnie nawilża i odżywia skórę. Bogaty w witaminy oraz składniki mineralne olejek migdałowy odbudowuje warstwę lipidową naskórka dłoni. Witaminy A i E łagodzą podrażnienia oraz znakomicie regenerują skórę, która odzyskuje aksamitną gładkość. Relaksujący zapach produktu sprzyja komfortowi podczas stosowaniu.
SPOSÓB UŻYCIA: rozprowadzić peeling na zwilżonych dłoniach, delikatnie masować przez 2-3 min., następnie zmyć ciepłą wodą. W celu uzyskania silniejszego efektu złuszczania należy nałożyć peeling na suchą skórę.
SKŁAD: Alpha-Isomethyl Ionone, Butylphenyl Methylpropional, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Ceteareth-20, CI26100, CI60725, Citronellol, Geraniol, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Isoeugenol, Isopropyl Myristate, Laureth-4, Limonene, Linalool, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Paraffin, Paraffinum Liquidum, Parfum, Petrolatum, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Retinyl Palmitate, Sucrose, Tocopheryl Acetate, Tribehenin
POJEMNOŚĆ: 125 ml
CENA: ok. 10 zł
DOSTĘPNOŚĆ: drogerie internetowe np. tutaj, drogerie stacjonarne np. Natura
Codzienna i intensywna pielęgnacji dłoni nigdy nie była moją mocną stroną i biję się w pierś za to któryś raz. Odkąd pojawiło się w naszym życiu dziecko, a byliśmy przed remontem kuchni i musiałam zmywać naczynia ręcznie to moje ręce często wołały o pomstę do nieba! Na szczęście mam już zmywarkę więc częsty kontakt z wodą ogranicza się jedynie do kąpieli itp.
Peelingu do rąk jeszcze nigdy nie miałam, no może zdarzyły się epizody z takimi w saszetkach, ale pełnowymiarowego produktu próżno było u mnie szukać, dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy w wygranej w konkursie z Joko otrzymałam ten słoiczek. Niepozorne opakowanie skrywa w sobie mocno zbitą różową papkę, w której ukryte są duże kryształki cukru, które świetnie złuszczają martwy naskórek, a dodatkowo pięknie wygładzają i zmiękczają naszą skórę dłoni. Owe kryształki pod wpływem intensywnego masażu rozpuszczają się, a po opłukaniu rąk nasza skóra jest dobrze nawilżona i odżywiona. Piękny ale zarazem delikatny zapach jaki towarzyszy nam podczas zabiegu sprawia, że czujemy się jak w SPA. Na początku obawiałam się czy taki peeling nie podrażni moich wysuszonych kostek, jednak zaskoczył mnie zupełnie odwrotny efekt, skóra była zregenerowana i bardzo gładka, w ogóle mnie nie piekła i nie szczypała. Po zastosowaniu tego produktu, krem do rąk również szybciej się wchłania i bardziej odżywia naszą skórę.
PODSUMOWUJĄC: jestem bardzo zadowolona z tego produktu, moja skóra dłoni w końcu jest dobrze nawilżona i dożywiona. Ponadto jeśli dana rzecz nie wywołuje żadnych niepożądanych skutków ubocznych takich jak podrażnienia to można mówić o dużym sukcesie. Z pełną odpowiedzialnością polecam Wam ten peeling! Ja na pewno z chęcią będę do niego wracać!
Używacie peelingów do dłoni, czy ograniczacie się jedynie do tych do ciała? Macie jakieś swoje ulubione?

OD PRODUCENTA: naturalne kryształki cukru zawarte w peelingu szybko i delikatnie złuszczają martwy naskórek doskonale wygładzając i zmiękczając skórę dłoni, jednocześnie pobudzając ją do odnowy. Olejek makadamia, posiadający wyjątkowe właściwości regeneracyjne, intensywnie nawilża i odżywia skórę. Bogaty w witaminy oraz składniki mineralne olejek migdałowy odbudowuje warstwę lipidową naskórka dłoni. Witaminy A i E łagodzą podrażnienia oraz znakomicie regenerują skórę, która odzyskuje aksamitną gładkość. Relaksujący zapach produktu sprzyja komfortowi podczas stosowaniu.
SPOSÓB UŻYCIA: rozprowadzić peeling na zwilżonych dłoniach, delikatnie masować przez 2-3 min., następnie zmyć ciepłą wodą. W celu uzyskania silniejszego efektu złuszczania należy nałożyć peeling na suchą skórę.
SKŁAD: Alpha-Isomethyl Ionone, Butylphenyl Methylpropional, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Ceteareth-20, CI26100, CI60725, Citronellol, Geraniol, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Isoeugenol, Isopropyl Myristate, Laureth-4, Limonene, Linalool, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Paraffin, Paraffinum Liquidum, Parfum, Petrolatum, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Retinyl Palmitate, Sucrose, Tocopheryl Acetate, Tribehenin
POJEMNOŚĆ: 125 ml
CENA: ok. 10 zł
DOSTĘPNOŚĆ: drogerie internetowe np. tutaj, drogerie stacjonarne np. Natura


Codzienna i intensywna pielęgnacji dłoni nigdy nie była moją mocną stroną i biję się w pierś za to któryś raz. Odkąd pojawiło się w naszym życiu dziecko, a byliśmy przed remontem kuchni i musiałam zmywać naczynia ręcznie to moje ręce często wołały o pomstę do nieba! Na szczęście mam już zmywarkę więc częsty kontakt z wodą ogranicza się jedynie do kąpieli itp.
Peelingu do rąk jeszcze nigdy nie miałam, no może zdarzyły się epizody z takimi w saszetkach, ale pełnowymiarowego produktu próżno było u mnie szukać, dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy w wygranej w konkursie z Joko otrzymałam ten słoiczek. Niepozorne opakowanie skrywa w sobie mocno zbitą różową papkę, w której ukryte są duże kryształki cukru, które świetnie złuszczają martwy naskórek, a dodatkowo pięknie wygładzają i zmiękczają naszą skórę dłoni. Owe kryształki pod wpływem intensywnego masażu rozpuszczają się, a po opłukaniu rąk nasza skóra jest dobrze nawilżona i odżywiona. Piękny ale zarazem delikatny zapach jaki towarzyszy nam podczas zabiegu sprawia, że czujemy się jak w SPA. Na początku obawiałam się czy taki peeling nie podrażni moich wysuszonych kostek, jednak zaskoczył mnie zupełnie odwrotny efekt, skóra była zregenerowana i bardzo gładka, w ogóle mnie nie piekła i nie szczypała. Po zastosowaniu tego produktu, krem do rąk również szybciej się wchłania i bardziej odżywia naszą skórę.

PODSUMOWUJĄC: jestem bardzo zadowolona z tego produktu, moja skóra dłoni w końcu jest dobrze nawilżona i dożywiona. Ponadto jeśli dana rzecz nie wywołuje żadnych niepożądanych skutków ubocznych takich jak podrażnienia to można mówić o dużym sukcesie. Z pełną odpowiedzialnością polecam Wam ten peeling! Ja na pewno z chęcią będę do niego wracać!
Używacie peelingów do dłoni, czy ograniczacie się jedynie do tych do ciała? Macie jakieś swoje ulubione?
Muszę przyznać, że ja peelinguje swoje dłonie przy okazji peelingowania całego ciała :) Nigdy nie zaopatrywałam się w osobny peeling przeznaczony tylko i wyłącznie dla dłoni. Uważam, że to trochę zbędny wydatek, ale najważniejsze, że u Ciebie przyniósł pożądane rezultaty :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem z podraznionymi kostkami i wg mnie jest to dzialanie zimna, a srodki chemiczne dodatkowo to pogarszaja.
OdpowiedzUsuńZastanawiam sie tylko, czy taki peeling nie podrazni moich suchych dloni?!
Musiałabym wypróbować, moim dłoniom brak ewidentnie nawilzenia :( Szczególnie zimą potrzeba im solidnej dawki witamin.
OdpowiedzUsuńu mnie taki peeling bylby totalnie zbedny, bo nie musze jakos specjalnie dbac o dlonie. Ale super, ze firmy wychodza klientom naprzeciw, bo wiele osob, szczegolnie zimą, ma problem z dostatecznym nawilzeniem skory dloni :D
OdpowiedzUsuńDawno już nie miałam peelingu do rąk. Jakoś tak ostatnio tylko stosuję te do twarzy i do ciała.
OdpowiedzUsuńmiałam go dawno, ale świetnie pamiętam jak go lubiłam
OdpowiedzUsuńdawno, dawno temu miałam jakiś peeling do rąk;) jednak przeważnie peelinguje dłonie przy okazji wykonywania tego zabiegu na całe ciało;)
OdpowiedzUsuńOd nich miałam peeling do stóp. Był poprawny.
OdpowiedzUsuńAle musi pięknie pachnieć taki peeling do rąk! Ja uwielbiam robić sobie wszystkie maski na dłonie i peelingi, ale domowymi sposobami - peeling z kawy mogę jak najbardziej polecić!
OdpowiedzUsuńJa na ogół używam peelingu do ciała i przy okazji wykonuję zabieg na dłonie. Na szczęście nie mam zbyt dużych problemów ze skórą dłoni, więc taki peeling raczej u mnie nie zagości, ale dobrze wiedzieć, że coś takiego istnieje 😉
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować tego!!! Od zawsze jestem oddany kosmetykom od Vicorias Secrets, a nie można zamykać się w obrębie jednej firmy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciekawy produkt i cena przyzwoita. Skoncze ten i rozejrze się za tym kosmetykiem.
OdpowiedzUsuńJa niedawno odkryłam, że najlepsze dla nawilżenia dłoni i ogólnie naprawienia ich stanu po zimie i w zimie - a mam z tym wieczny problem - jest lecznicza maść zapisana przez dermatologa na atopowe zapalenie skóry. Skład krótki: vit. A, vit. E, glicerin, hydrocortisoli, lekobaza :D
OdpowiedzUsuńja do rąk używam tylko kremu, czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam peelingu do dłoni. Cena baaardzo miła dla kieszeni ;)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że są osobne peelingi do rąk :O. Ja jednak uważam, że dla mojej skóry to zbędny wydatek - codzienna pielęgnacja jest dla nich wystarczająca
OdpowiedzUsuńJestem właśnie na etapie ograniczania zawartości swojej kosmetyczki, stąd też do rąk używam tego samego peelingu, co do ciała :) Nie widzę potrzeby zakupu osobnych kosmetyków :p
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam peelingu do rąk, jedynie kremy :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt i przyzwoita cena ;)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że zapach musi być nieziemski :)
OdpowiedzUsuń