Firmę Delia Cosmetics znam już parę lat, głównie za sprawą henny do browi, jednak z czasem zaczęłam poznawać jej inne produkty, które do tej pory wspominam naprawdę dobrze, a tusz do rzęs, o którym pisałam Wam tutaj jest moim odkryciem i zawsze mam go w swoich zapasach. Żel pod prysznic i peeling, o których dziś napiszę miałam po raz pierwszy, czy ostatni...Zapraszam!
Jagodowa przyjemność dla ciała i zmysłów
- Kremowy żel do kąpieli i pod prysznic o zapachu aromatycznej jagody
- Delikatnie myje i nawilża
- Cudownie kremowa piana to wyjątkowa przyjemność dla ciała i zmysłów
- Cudowny jagodowy aromat otula ciało i relaksuje zmysły
- Wygodna butelka z zamknięciem flip-top
POJEMNOŚĆ: 400ml
DOSTĘPNOŚĆ: np. tutaj
CENA: 11zł ( wg. strony producenta )
Biała plastikowa butelka z dość zabawną różową etykietą w fioletowe groszki nawiązującą kolorami do zapachu od razu przykuwa wzrok. Z tyłu opakowania znajdziemy wszystkie niezbędne informacje w kilku językach. Butelka zamykana solidnym zatrzaskiem typu "klik", gwarantuje utrzymanie żelu w opakowaniu nawet podczas podróży. Po uchyleniu wieczka nasz nos dostaje zastrzyk intensywnego zapachu jagody przypominający troszkę gumę balonową, jest słodki, a zarazem lekko kwaskowy, dla mnie bardzo miły. Konsystencja bezbarwnego żelu jest dość gęsta i nie przecieka przez palce. W kontakcie z wodą i myjką kosmetyk tworzy fajną pianę, która dobrze oczyszcza skórę, nie podrażnia jej i nie wysusza. Kąpiel umila nam wszechobecny jagodowy zapach, który otula nasze ciało i pobudza zmysły jednak na skórze utrzymuje się dość krótko.
Body Scrub mieści się w uroczym ceramicznym pojemniczku, który kojarzy mi się z dawnymi słoikami na przetwory, przewiązany jest gumką recepturką, na której znajdziemy wszystkie najpotrzebniejsze informacje o produkcie. Trzeba przyznać, że opakowanie wygląda bardzo designersko, a ponownie jego wykorzystanie tylko podnosi wartość peelingu. Po otwarciu wieczka od razu czujemy przepiękny słodki jagodowy zapach, który na pewno nie podrażnia nosa, a pobudza naszą wyobraźnię. Sam Body Scrub posiada bardzo zbitą i gęsta konsystencję, która kojarzy mi się trochę z błotem i papkami jakie robiliśmy w dzieciństwie zawsze pod deszczu. Mimo swojej gęstości dość dobrze nakłada się na palce, ale wchodzi za paznokcie czego akurat bardzo nie lubię. Na lekko zwilżonej skórze sunie gładko i fajnie się rozprowadza, ale trzeba uważać żeby nie nabierać go zbyt dużo bo przez swój ciężar lubi po prostu spadać. Charakteryzuje się dobrą ścieralnością, ładnie usuwa martwy i zrogowaciały naskórek, nie powodując przy tym podrażnień. Podczas wykonywania zabiegu dookoła unosi się piękna woń jagód, która niesamowicie umila nam czas, jednak na samej skórze jest ona mało wyczuwalna. Drobinki soli również dobrze się rozpuszczają, pozostawiając na ciele lekko tłustawy film, który sprawia, że skóra jest gładka, nawilżona i bardzo przyjemna w dotyku. Kiedyś taka warstwa była dla mnie nie do zaakceptowania, jednak plusem jest to, że nie musimy już używać balsamu do ciała.
Według mnie oba produkty są godne uwagi i tworzą bardzo fajną całość. Linia Dairy fun ma w swojej ofercie jeszcze inne ciekawe kosmetyki, które chętnie bym wypróbowała, ale raczej skuszę się na inny zapach żeby mieć porównanie.
Używałyście, któregoś z tych produktów??
Żel pewnie pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńOBa zapowiadają się fajnie, do tego fajne opakowania.
OdpowiedzUsuńfajny peeling :)
OdpowiedzUsuńopakowania mają cudne ;)
OdpowiedzUsuńwow jakie urocze opakowania <3
OdpowiedzUsuńżel dla mnie był przeciętny, a peeling fajny, ale musiałam uważać, bo trochę za ostry
OdpowiedzUsuńNie testowałam produktów tej firmy ale opakowania mają świetne !
OdpowiedzUsuńSuper! Fajna seria ☺
OdpowiedzUsuńchętnie spróbuję
OdpowiedzUsuńTen jagodowy scrub mialam i bylam zadowolona z tego co pamietam :D Uwielbiam puder do kapieli Dairy Fun mmmm <3
OdpowiedzUsuńSzalenie podobają mi się opakowania tej serii, choć żel zyskałby, gdyby opakowanie było szklane, jak dawne butelki na mleko. Ale sama gama jagodowa nie przypadła mi do gustu, zapach kompletnie mi się nie podoba, pomimo, że jagody jako takie lubię (zwłaszcza lody i koktajle ;)).
OdpowiedzUsuńUwielbiam i stosuje takie owocowe żele i pilingi, bo kocham zapach owoców pod prysznicem. Tego nie znałam ale opis zachęca do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Opakowania po prostu cudne :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.monabyfashion.com/
Wyglada na prawdę zachęcająco <3
OdpowiedzUsuń