
W swoim długim życiu miałam zaledwie jeden olejek do ciała i użyłam
go może z 2 razy, bardzo przeszkadzał mi jego zapach i tłusty film jaki
pozostawał na skórze. Od tamtej pory jestem sceptycznie nastawiona do
takiej formy nawilżania skóry i nie specjalnie próbuję coś w tym
kierunku zmienić. Idealny olejek powinien przede wszystkim mieć świetny
aplikator i nie pozostawiać tłustej, lepkiej warstwy, więc znaleźć taki
to nie lada wyczyn. Koleżanki - blogerki zachwalały ten od Eveline Cosmetics,
więc postanowiłam go wypróbować tym bardziej, że sam do mnie
przywędrował podczas październikowego spotkania w Katowicach, czy się
sprawdził?...