Już w poprzednim poście mówiłam o "lekkim" poślizgu, a ten wpis wcale nie zapowiada się lepiej! Majówka pozostaje tylko wspomnieniem, a ja wyskakuję z nowościami z marca i to tylko trzema! Wprawdzie zakupów było dużo więcej i można o nich poczytać ( tutaj ) ale nie chciałam dublować zdjęć dlatego pokazuję Wam rzeczy, które kupiłam poza Rossmannową promocją. Zapraszam!
Szczoteczka do mycia twarzy AH 199 Łucznik
Nigdy takiej szczoteczki nie miałam i nawet nie planowałam jej zakupu bo nie czułam potrzeby ani chęci jej posiadania, ale jako że jestem kobietą i wyznaję zasadę "grzech nie kupić" tak pewnego dnia będąc na szybkich zakupach w Auchan trafiła do mojego koszyka. Skusiła mnie promocja z okazji Dnia Kobiet i cena 10 zł była dla mnie śmieszna więc stwierdzałam, że wypróbuję to małe cudo, tym bardziej, że sporo osób polecało szczoteczki biedronkowe. Produkt posiada 4 wymienne końcówki: szczoteczka do mycia twarzy i peelingu, końcówka do masażu, końcówka lateksowa i końcówka do demakijażu. Producent wymienia kilka efektów codziennego stosowania m.in. : zmiękcza zrogowaciały naskórek, wspomaga delikatną regenerację skóry, kontroluje przetłuszczanie się skóry, regenerując równowagę wodno - lipidową, rozjaśnia cerę czyniąc skórę naturalnie doskonałą. To nie wszystkie obietnice, ale jak widać i tak jest ich sporo więc mam nadzieję, że ta szczoteczka nie będzie tylko zbędnym gadżetem w moim domu.
Evree Revita Perilla liftingujący olejek do twarzy i szyi
Jest to mój pierwszy produkt tej marki. Znam ją już od kilku lat, a mimo to nic mnie specjalnie nie zachwyciło, aż do czasu kiedy na promocji w Rossmannie zobaczyłam ten olejek i postanowiłam go wypróbować. Jest to mój debiut jeśli chodzi o olejki do twarzy, zawsze używałam kremów, teraz postanowiłam to zmienić. Liftingująca kuracja przeznaczona jest do każdego rodzaju cery, ma przepiękny zapach i jest bardzo wydajny! Rozprowadzam na twarzy i szyi zaledwie 5-6 kropelek, a czasem i tak mam wrażenie, że to zdecydowanie za dużo. Producent pisze, że formuły oparte na skoncentrowanych olejkach i ekstraktach roślinnych zapewnią spektakularne efekty pielęgnacji. Po miesięcznym regularnym stosowaniu naprawdę widzę różnicę, skóra jest bardziej napięta i ujędrniona, nieco wyrównał się jej koloryt, oraz stała się gładka i aksamitna w dotyku. Na pewno nie odstawię go na bok.
L'biotica Biovax Eliksir wygładzająco - nawilżający, naturalne oleje, Argan, Makadamia, Kokos
Olejowanie włosów było kiedyś moim rytuałem przed każdym ich umyciem i sama nie wiem czemu przestałam to robić, dlatego postanowiłam wrócić do dobrych nawyków i kupiłam tajemniczy eliksir, który miał sprawić, że moje włosy będą wygładzone i nawilżone. Ów eliksir to nic innego jak olejek do włosów, który rozcieramy w dłoniach i rozprowadzamy na wilgotne bądź suche włosy. Osobiście stosuję pierwszą wersję i już mogę napisać, że mam mieszane uczucia co do tego produktu. Do plusów niewątpliwie zaliczamy przepiękny zapach, jak i przyjemną formułę. Olejek dyscyplinuje włosy dzięki czemu są bardziej podatne na układanie, ładnie je nawilża i widocznie nabłyszcza. Eliksir na pewno je wygładza przez co są dość mocno obciążone i niestety następnego dnia czuję się już niekomfortowo i muszę je spiąć albo po prostu umyć. Nie sądzę, żeby to była wina zbyt dużej ilości dozowania produktu, bo jest on naprawdę wydajny i wystarczy niewielka kropla aby ładnie go rozprowadzić na całej długości ( omijając skalp ). Po miesięcznej przerwie podejmuję drugą próbę zaprzyjaźnienia się, a czy się powiedzie, an pewno przeczytacie w osobnej notce.
To tyle moich nowości, niby mało ale zawsze coś nowego przybyło, a to chyba cieszy równie mocno. Pochwalcie się co kupiłyście w ostatnim czasie, może mnie czymś zainspirujecie tym bardziej, że zbliża się kolejna promocja w Rossmannie i już muszę robić rozeznanie i przegląd kosmetycznych pudełek :)
uwielbiam olejki do buźki ;)
OdpowiedzUsuń_______________
PorcelainDesire ♥
10 złotych za taką szczoteczkę? Świetna cena! :)
OdpowiedzUsuńO takich szczotkach również słyszałam wiele dobrego, ale nie miałam okazji po nie sięgnąć :)
Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga :)
miałam kiedyś olejek z evree ten różany i też widziałam efekty
OdpowiedzUsuńten mnie kusi, miałam jego próbkę
Zastanawiałam się nad zakupem tego olejku! Coraz bardziej mnie kusi... :)
OdpowiedzUsuńInteresujące kosmetyki, wiele nie znam ale chętnie przetestuje :)
OdpowiedzUsuńFajna ta szczoteczka :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś maskę do włosów z tej serii z olejkami - przy zniszczonych włosach sprawdzała się znakomicie, bardzo lubiłam też jej zapach :)
OdpowiedzUsuńTaką szczoteczką za dychę pewnie też bym nie pogardziła :D
OdpowiedzUsuń