
Zabieram się do pisania tej recenzji od dwóch tygodni i totalnie nie mam weny! Wiem, że muszę,a na samą myśl, wymyślam sobie inne zajęcia :) Poza tym w pierwszym poście pisałam Wam, że oprócz mody na blogu będzie można poczytać coś o urodzie i tak dziś przyszedł właśnie czas na kolejną recenzję, tym razem maseczki.
Na rynku mamy ich przeogromny wybór m.in: nawilżające, liftingujące, przeciwtrądzikowe, przeciwzmarszczkowe, odświeżające, peel-of, itd, ale chyba najbardziej znaną jest oczyszczająca i takiej właśnie postaram się przyjrzeć bliżej. Sama marka Dermaglin jest mi znana od dawna ale jakoś nigdy nie skusiłam się...