
Święta zbliżają się wielkimi krokami, Wigilia już w środę, a ja w ogóle nie czuję tegorocznego magicznego klimatu jaki towarzyszy zawsze w okresie przedświątecznym. Nie ma śniegu, nie ma mrozu w radiu jakoś mało piosenek świątecznych, nawet choinka, którą dziś ubrałam nie przemawia tak jak co roku. Jedyne co mi przypomina, że Święta tuż tuż, to korki na mieście ! Dlatego, aby nieco przybliżyć się myślami do najbliższych dni postanowiłam ubrać się w kolory, które od zawsze kojarzą mi się z Bożym Narodzeniem i pewnie nie tylko mi.
Poza tym w ostatnim czasie lekko zaniedbałam bloga, ale mam na to wytłumaczenie, które znajdziecie na końcu...