Jasper Roberts Consulting - Widget

menu_poz

poniedziałek, 23 stycznia 2017

85. RECENZJA - CD - PŁYN DO HIGIENY INTYMNEJ NAGIETEK


Nagietkowy żel do higieny intymnej jest chyba takim produktem, który każda z nas kiedyś miała w swojej łazience. Delikatny zapach i działanie na pewno kusiły ze sklepowej półki, poza tym w higienie osobistej nagietek znany jest z wielu dobroczynnych właściwości: likwiduje podrażnienia skóry, świąd, upławy.  Chyba nie muszę pisać, jak ważna jest nasza higiena bo każda z nas o tym doskonale wie i jej przestrzega, dlatego dziś chciałam podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat żelu, który otrzymałam na spotkaniu w Katowicach (klik). Zapraszam!



OPIS PRODUCENTA:
Plyn do higieny intymnej.
Produkt przebadany ginekologicznie i dermatologicznie.

POJEMNOŚĆ:
250ml

CENA:

DOSTĘPNOŚĆ:
np. Hebe, Rossmann


Produkt otrzymujemy w identycznej buteleczce jak żel po prysznic, o którym wspominałam (tutaj). Szata graficzna nawiązuje do nagietka, jednak producent na etykiecie udziela nam bardzo mało informacji na temat tego produktu, z drugiej znów strony co tu pisać, ważny jest skład, który jest podany. W opakowaniu przeszkadza mi jedynie brak pompki, która jest bardzo higieniczna i wpływa na komfort stosowanie żelu. Konsystencja tego kosmetyku jest gęsta, a sam żel przezroczysty. Zapach jak na tego typu produkt jest dość intensywny, dla mnie nawet za bardzo, ale tylko dlatego, że nie uważam żeby nagietek miał jakąś wspaniałą woń. W żelu nie znajdziemy parabenów, silikonów itd. za co duży plus, ponadto kosmetyk nie podrażnia, nie uczula i sprawdza się w swej roli. Wrócę jeszcze do braku pompki, niestety dla mnie jest to jedna z najważniejszych rzeczy jakie powinien mieć taki produkt, dlatego mimo iż zel mnie nie rozczarował ponownie do niego nie wrócę.



Czy kupiłabym produkt ponownie?  NIE

A Wy jakie macie oczekiwania wobec żelu do higieny intymnej? 



5 komentarzy:

  1. Nie miałam go i nie wiem czy wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  2. nie polubiłam go, a po co ten intensywny zapach to ja nie wiem

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie, nie i nie! Nikt mnie nie namówi na ten płyn!

    OdpowiedzUsuń
  4. Swój oddałam w dobre ręce. Nie szukam niczego nowego odkąd odkryłam żel z Vianek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jestem wierna Rossmannowskiemu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy postawiony komentarz...mądra krytyka mile widziana.... i pamiętaj, że w internecie nie jesteś anonimowy :)
ps. nie bawię się w kom za kom lub obs za obs, bądźmy dorośli ;)

Design by Miczurin - technologia Blogger

Copyright © 2014 - Wszystkie zdjęcia na tym blogu są własnością twórcy bloga ich kopiowanie lub używanie bez zgody autora zabronione.