Nie ma chyba kobiety, która w swojej kosmetyczce nie posiadałaby jakiegoś kremu. Przecież każda cera wymaga odpowiedniego dopieszczenia, aby czuć się dobrze i świeżo. Ja zostałam niestety obdarzona cerą mieszaną ze skłonnością to świecenia się w strefie "T", zdarza się też, że jest bardzo przesuszona, nie mniej jednak jest lato i moja buzia bez matującego kremu wygląda….nieciekawie :) Dlatego też, gdy Sandi poprosiła nas o wybór jakiegoś kosmetyku firmy Lambre postanowiłam wypróbować krem matujący. Czy się sprawdził? Poczytajcie…
Evermatting Line LAMBRE
Krem matujący na dzień
OPIS PRODUCENTA:
Krem matujący na dzień z linii Evermatting Line LAMBRE doskonale nadaje się do pielęgnacji cery mieszanej i tłustej. Dzieki bogatej recepturze opartej w dużej mierze na składnikach pochodzenia naturalnego krem usuwa nieestetyczny połysk, ściąga pory, zapobiega powstawianiu zmian trądzikowych, delikatnie wygładza i rozświetla cerę. Krem z serii Evermatting Line spowalnia wydzielanie łoju z komórek łojowych. Krem zawiera cenny składnik Evermat, ktory stanowi połączenie ekstraktu z kory afrykańskiego drzewa Enantia chlorantha oraz kwasu oleanolowego. Te aktywne składniki regulują wydzielanie sebum, zmniejszają rozmiar porów oraz redukują połysk skóry. Matting Day Cream z linii Evermatting delikatnie dbając o skórę efektywnie ja nawilża oraz redukuje drobne zmarszczki. Matujący krem na dzień sprawia, że skóra staje się jędrna, rozświetlona, bez zanieczyszczeń i kompleksów. Cera pielęgnowana przez Matting Day Cream Evermatting line przez długi okres utrzymuje młody wygląd oraz zdrowy koloryt.
SPOSÓB UŻYCIA:
Codziennie rano na oczyszczoną przy pomocy plynu micelarnego Micellar Cleansing Water Evermatting Line cerę, nałożyć krem delikatnie masując opuszkami palców. Rozprowadzić na powierzchni, omijając okolice wokół oczu. Nadaje się do stosowania pod makijaż.
SKŁAD: niechcący wyrzuciłam opakowanie, jak gdzieś go znajdę to uzupełnię :)
POJEMNOŚĆ: 50ml
KILKA SŁÓW ODE MNIE:
OPAKOWANIE:
Krem dostajemy w kartonowym opakowaniu z elegancką i minimalistyczną szatą graficzną. Dodatkowo opakowanie zapakowane jest w celofan dzięki czemu mamy pewność, że produkt jest nowy i przez nikogo jeszcze nie otwierany. W środku znajdziemy piękną ceramiczną, białą buteleczkę z równie minimalistyczną szatą, zamykaną na przeźroczystą nakrętkę. Krem wydostaniemy poprzez naciśniecie pompki. Dla mnie jedynym minusem buteleczki jest fakt, że nie wiemy ile kremu znajduje się w niej.
ZAPACH:
delikatny i przyjemny dla nosa
KONSYSTENCJA:
biała, dość rzadka, dzięki czemu bez problemu wydobywa się z buteleczki
WYDAJNOŚĆ:
myślę, że dobra. Używam go od miesiąca i nie zauwazyłam, żeby buteleczka była lżejsza
DOSTĘPNOŚĆ :
firma Lambre prowadzi sprzedaż internetową (http://pl.lambre.eu), ponadto posiada swoich konsultantów, u których można zamówić kosmetyki
CENA:
45 zł
Tak jak wspominałam na samym początku posiadam cerę mieszaną, dlatego chciałam zobaczyć jak sobie z nią poradzi ten krem, gdyż w okresie letnim jeszcze bardziej zależy mi na dobrym zmatowieniu błyszczących partii twarzy. Krem bardzo dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania i pozostawia buzię gładką i świeżą. Już na samym początku możemy zauważyć, że twarz jest faktycznie matowa, może nie jest to efekt WOW ale różnicę widać. Mogę również śmiało powiedzieć, że zwęża pory, natomiast nie zauważyłam, żeby zapobiegał powstawaniu zmian trądzikowych. Jednak nie spodziewałam się też tego efektu. Ponadto krem mnie nie podrażnił i nie uczulił.
Używam go codziennie rano pod makijaż. Ostatnio został zastosowany z podkładem Manhattan Powder Mat Make Up i chyba sama takiego efektu się nie spodziewałam! Buzia była idealnie matowa przez cały dzień! Wiadomo, wszystko też zależy od pogody za oknem, bo gdy termometry wskazują ponad 30 stopni, podkład zastępuję kremem BB, a i wtedy efekt jest zadowalający. Krem przedłuża trwałość makijażu, nawet miałam trudności z oczyszczeniem twarzy. Niestety w poniedziałek, kiedy większość dnia spędziłam w rozgrzanym samochodzie krem nie spisał się, mimo wszystko nie przekreślam go z tego powodu, bo warunki były naprawdę ekstremalne.
Podsumowując: jestem zadowolona z tego kremu, jednak uważam, że cena 45zł, to troszkę za dużo, bo za tą jakość możemy kupić coś w niższej cenie.
Czy kupiłabym produkt ponownie: TAK
Szalenie podobają mi się te opakowania. Są urocze :)
OdpowiedzUsuńmasz rację! Kosmetyki są różne, ale opakowania mają mega !
UsuńCoś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji wypróbować:) za to lubię kosmetyki (kremy) ;przeznaczone dla dzieci bo doskonale nawilżają i zawierają mniej substancji chemicznych, skóra jest po nich mega gładka:))
OdpowiedzUsuńDla mnie nowość
OdpowiedzUsuńhttp://fashionbyalexandra1999.blogspot.com/
Kochana hmmm to może produkt dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńposzukamy bardziej idealnego :)
Usuńnie znam, dla mnie nowosc :)
OdpowiedzUsuńoo nowość dla mnie;)
OdpowiedzUsuńZ opisu wynika, że nadaje się dla mnie tylko ciekawe jakby się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńhttp://loveecosmetics.blogspot.com/